środa, 31 lipca 2013

Rozdział 32

Nie chciałąm żeby ten ostatni dzień w LA był smutny.Wstałam i poszłąm na dół.Obiad już był.Zjadłam go ale wogóle się nie odzywałąm.Po obiedzie pogadałąm troche z Liamem i zmywaliśmy naczenia.Postanowiłam sobie że jak od razu przyjedziemy do Londynu to pójde do mojej starej szkoły tańca.
Wieczorem poszłąm spać z Niallem.

RANO***
Obudziłąm się wcześnie równo z Niallem.Szybko wstaliśmy i ubraliśmy się.Ja wybrałąm to http://stylistki.pl/na-lato-335322/ i poszłąm do łązienki.Szybko wziełam przysznic makijaź i ubranie.Zeszliśmy na dół na śniadanie.Poszliśmy po swoje walizki które spakowaliśmy wczoraj.Odmeldowaliśmy się z hotelu i pojechaliśmy na lotnisko.W samolocie cały czas gadałąm z Niallem.Megan nie mogła pojechać ale obiecałam jej że odwiedzimy ją.Po locie poszliśmy do mieszkania chłopaków.Odłożyłąm walizke do swojego pokoju i powiedziałąm chłopakom że wychodze.Zmierzałąm w strone starego budynku.Wkońcu tam doszłam.Weszłam do sali w której miałam zajęcia.Prawdo podobnie nic się nie zmieniło.Nikogo nie było w środku więc włączyłam tą muzyke http://www.youtube.com/watch?v=jUOdO5dqPeU i zaczełam tańczy jak w tej piosence.Kiedy już mi się to znudziło poszłąm zwiedzac.Po drodze wpadłam na jakiegoś chłopaka
-Przepraszam , nie zauważyłem cię-powiedział i pomógł mi wstac.
-Nic się nie stało-powiedziałam
-A wogóle jestem Nick a ty?-zapytał
-Ja jestem Victoria , a tak wogóle co ty tu robisz?
-Byłem uczniem tej szkoły
-A ja uczennicą-powiedziałąm i sie uśmiechnełam
-Słyszałem że tu nadal się odbywają zajęcia ale w poniedziałki szkoła jest zamknięta-powiedział i również sie uśmiechnoł.
-Chwila to ty jesteś ten Nick z B2 tak?
-Tak a ty byłaś z A6
-Może przyjdziemy tu we wtorek na zajęcia bęzie jak zadawnych czasów-powiedział Nick
-Ok podasz swój numer?-zapytałąm i wymieniliśmy się numerami.Po tym wszystkim poszłąm do domu.
-----------------------------------------------------------
1 komentarz i jedziemy dalej :D

wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział 31

Zasnełam w objęciach blondyna.


RANO***
Kiedy się obudziłam strasznie bolała mnie głowa.Obok mnie leżał Niall.Najwidoczniej nie spał.
-Niall podasz mi leki-poprosiłam
-Oczywiście kochanie-powiedział i podszedł do mojej szafki.Wyciągnoł i podał mi leki.Ja je połknełam.Kiedy już było mi lepiej poszłam wybrać ubranie.http://stylistki.pl/na-lato-333162/ poszłąm do łazienki.Wziełąm prysznic ubrałąm się a makijażu nie robiłąm.Poszłąm do swojego pokoju i opadłąm na łóżko.Niall się nade mną nachylił i całował namiętnie.
-Chce wracać do Londynu-powiedziałam kiedy Niall się ode mnie oderwał.
-Jak chcesz -powiedział,wzioł laptopa i zaczął rezerwować bilety dla wszystkich.Potem poszliśmy na basen przed Hotelem.Popływaliśmy i potem przybyli chłopaki z Daniell,Perry.Elenor i Megan i do nas dołączyli.Wtedy była zabawa.Harry w czasie naszej zabawy powiedział chłopakom i dziewczyną że jutro mamy lot do londynu.
-Niall a co z psami?-zapytałąm
-Violetta i Alex przyjechali po nie i zabrali do swojego mieszkania-powiedział Loczek
Po basenie poszliśmy się przebrać w swoje ubrania.Poszłąm do salonu i usiadłam na kanapie.Zauważyłam jakąś koperte pod poduszką.Z ciekawości otworzyłam ją i czytałąm

LIST***
KOCHANA CÓRECZKO JEŚLI TO CZYTASZ TO CZYLI ŻE ŻYJESZ.MUSIAŁEM TO ZROBIĆ.
ODDAŁEM SWOJE ŻYCIE TOBIE.OD URODZENIA BYŁAŚ CHORA NA SERCE .TERAZ MOJE SERCE BIJE W TOBIE NIE ZAPOMINAJ O MNIE.TWÓJ KOCHANY TATA.

PERSPEKTYWA VICTORII***
Jak on mógł to zrobić.Popłyneły mi łzy.Płakałam jak małe dziecko.Na dół zeszedł Harry.Usiadł kołomnie.
-Victoria on chciał ci pomuc ,on cię kocha pozostanie w tobie na zawsze.-powiedział i mnie przytulił
-Obiecałąm sobie że nigdy nie będę płakać jak mam nie płakać jak zgineła moja najbliższa mi osoba!-powiedziałm
-Dobra już wracam do normalności tego nie było-powiedziałąm nadakl płacząc.
-Już nie płacz on jest teraz w tobie -powiedział Harry i mocniej mnie przytulił.Ogarnełam się ale nadal miałam wyrzuty i czułam smutek.Oderwałam sie od Harrego i poszłam do swojego pokoju.
------------------------------------------------------------------------------------------
Hey
licze na komentarze.

niedziela, 28 lipca 2013

Rozdział 30

PERSPEKTYWA HARREGO***
Kiedy się obudziłą nie wiedziałem co powiedzieć.Lekarz powiedział że musimy znaleźc dawce ale to niemożliwy.W końcu ktoś zgłosił się na dawce ,lekarz powiedział mi że dawcą był tata Victorii.Kazał przekazać Victorii list.Teraz nie chciałem jej nic mówić za bardzo by cierpiała.


2 DNI PÓŹNIEJ PERSPEKTYWA VICTORII***
Już dziś miałam wyjść ze szpitala.Poszłąm z Harrym do recepcji zanieść wypis.Pojechaliśmy do hotelu.Pierwszy wszed do apartamentu Harry ,a ja zostałam na zewnątrz.
-I jak z nią -wstał Niall i podeszed do Harrego,Harry pokazał gestem ręki że mam wejść.Weszłam do apartamentyu.Wszyscy stali jak wryci.W końcu Niall podeszed do mnie i położył swoją dłoń na moim policzku.
-Victoria to naprawde ty
-Tak to ja-powiedziałąm i zdjełam jego rękę z mojego policzka.Przybliżyłam się do niego i namiętnie pocałowałąm.
-Ona żyje !Victoria ty żyjesz!-krzyknoł Niall i zakręcił mną wokół własnej osi.Wszyscy do mnie podeszli i mocno wyściskali.Oczywiście wszystkim łzy spływały po policzku.
-Harry moge cię prosić na chwile-powiedziałą Danielle

PERSPEKTYWA HARREGO***
Poszliśmy do kuchni z Dan
-Czemu nic nie powiedziałeś że żyje-powiedziała mojąc łzy szczęścia
-Sama prosiłą
-A co jej było?-spytała poważnie
-Ale nie moge nikomu mówić może Victoria ci powie bo ja na serio nie moge mówić
-Spoko rozumiem-powiedziałą i poszła do salonu



PERSPEKTYWA VICTORII
Poszłam do pokoju ponieważ byłam bardzo zmęczona.Opadłam na łóżko,
-Moge wejść-zapytał Niall
-Oczywiście że tak-powiedziałąm , weszedł i położył się obok mnie.
-Myślałem..-nie dokończył bo zatkałąm mu usta pocałunkiem
-Najważniejsze że teraz jestem i przeżyłam-powiedziałąm i znów go pocałowałąm
-----------------------------------------------------------------------------------------
Wiem że miał być wcześniej rozdział 30 ale było gorąco i wyszłąm na dwór.

Rozdział 29

Siedziliśmy w ciszy.Niall cały czas szeptał mi coś na ucho i całował po szyi.Nagle tak jakoś zrobiło mi się bardzo niedobrze.Szybko się podniosłam i pobiegłam do łazienki.Niall pobiegł za mną.Upadłam przed toaletą na kolana i wymiotowałąm.Niall wpadł do łazienki.Pytał się czy wszystko dobrze ale ja nic nie odpowiadałam ponieważ nie miałam siły.Byłam blada nawet za bardzo.Niall zadzwonił po karetke która w 10 minut pojawiłą się.Niall powiedomił chłopaków przez telefon że mają jechać do szpitala bo gdzieś wyszli.Ostatnie co usłyszałam to szczekanie i zabieranie mnie do karetki.

SZPITAL****
Obudziłam się w szpitalu przymnie spał Harry.Nie mogłam się ruszyć.Sięgłąm po szklankę wody stojącą na szafce ale to był błąd.Szklanka wypadła mi z ręki i tym obudziłam Harrego.
-Victroria!Ty żyjesz !-powiedział Harry wstał i przytulił mnie.Widziałam że płakał.Ja też się rozpłakałam.
-Harry co mi się stało?-zapytałam drzącym głosem
-Czekaj pujde po lekarzapowiedział i wybiegł.Cały czas myślałam co mi się stało i jak się tu znalazłam.Do sali weszed lekarz z Harrym.
-Harry zostaw nas na chwile samych-poprosił grzecznie lekarz.Harry wyszedł.
-Pani Victorio czy pani ciś brała?-powiedział lekarz pewnym głosem
-Jedynie tabletki na serce-powiedziałąm
-Te tabletki zaszkodziły pani  i przez tydzień była pani tu-powiedział lekarz
-Ale przecież...-zaczełam ale nie dokączyłam
-Wypisze pani nowe leki-powiedział
-A wypis dostanie pani za 2 dni-powiedział lekarz , posłał mi ciepły uśmiech i wyszedł.Zaraz potem wszedł Harry.Podniosłam się z łóżka do pozycji siedziącej bo czułam się juz na siłach.Widziałam że Harry płakał i to bardzo.Wystawiłąm ręce w jedo strone , podszedł do mnie i przytulił mocno.
-Ty żyjesz-powiedział i pocałował mnie w policzek.
-Mam do ciebie prośbę-powiedziałąm i oderwałąm się od Harrego.
-Zrobimy im niespodziankę zostaniesz ze mną tu te 2 dni i wrócimy do hotelu ok?
-Jak sobie życzysz najważniejsze że żyjesz-powiedziałą i wtulił się we mnie
-To prawda że mój występ w X-Factorze przepadł?-zapytałam
-Niestety tak alec nie martw sie wystartójesz za rok-powiedział Harry
-Najważniejsze że mam was-powiedziałam i popłyneły mi i Harremu łzy.
--------------------------------------------------------------------------------
Sorry za błedy jeśli są
30 rozdział za chwile  :D
tylko prosze dajcie chociaż 3 komentarze

piątek, 26 lipca 2013

Rozdział 28

-Jestem zmęczony-powiedział Niall
-Dam ci spac jak moge spac z tobą-powiedziałąm i wystawiłam mu język
-Ok-powiedział.Położyłam się a blondyn zdejmował spodnie.Wskoczył do łóżka koło mnie w samych bokserkach.
-Dobranoc -powiedział i ucałował mnie w policzek.

Obudziłąm się dośc wcześnie.Nialla nie było obok mnie.Nie chciało mi się ubierac więc zaszłam na dół w piżamie.Na dole byli wszyscy.Zastanawiałam się tlko gdzie jest Niall.
-Cześc-powiedziałam
-Gdzie jest Niall?-zapytałąm
-Niall wyszedł z Leo i Alexsem a ty lepiej się szybko ubieraj-powiedział Harry
-Czemu?
-Bo jedziesz z nami na zakupy-powiedział Liam
-Już ide -powiedziałąm i poleciałam go góry.Wybrałąm to i pobiegłąm do łązienki.Ubrałąm się i zrobiłam makijaż.Zbiegłam na dół.
-Jak szybko-pwiedział Harry
-No sama się dziwie-powiedziałąm a Harry zaśmiał się pod nosem.
Usiadłąm obok niego i oczekiwaliśmy na Nialla.Po paru minutach wrócił
-O już wstałaś-powiedział blądynek.Podeszłąm do niego i musnełam jego usta.Ja odpiełam Leo a on Alexsa.Wyszliśmy z domu zamykając drzwi na klucz.Chodziliśmy po sklepach 5 godzin.Nagle Niall usłyszał burczenie w moim brzuchu i poszliśmy do pobliskiej reustauracji.Potem pojechaliśmy do domu.Poszliśmy wszyscy na góre do swoich pokoi odłożyc zakupy.Z tego co wywnioskowałam ja miałam ich najwięcej.Żuciłam wszystko na łóżko i poszłam na dół.Nikogo nie było.Poszłąm do kuchni ponieważ chciałąm się napić.Wyciągałam z lodówki sok i poczułam całowanie na szyi.Obróciłam się i zobaczyłam Nialla.Napiłam się i sok odłożyłam do lodówki.Odwróciłam sie do Nialla,Ujełam jego twarz w dłonie i namiętnie pocałowałąm.Poszlismy do ogrodu i usiadliśmy na trawie.
-----------------------------------------------------------------------------------
Podobało sie?

2 komentarze i jedziemy dalej.
nie mogą być od tej samej osoby

czwartek, 25 lipca 2013

Rozdział 27

Kiedy zeszłąm na dół byli już tam chłopcy a Liam robił śniadanie.Przywitałam się z każdym i poszłam pomuc Liamowi.Kiedy zrobiliśmy śniadanie zjedliśmy.
-i co macie piosenkę?-zapytałam chłopaków
-Tak jest świetna-powiedział Niall
-No nic ja ide na góre-powiedziałam.Pobiegłam do łazienki zmyć makijaż i poszłąm do swojego pokoju przebrać się w piżame.Zeszłam na dół.Na dole zastałam tylko Nialla.
-Gdzie są wszyscy?-zapytałam chłopaka
-Liam poszedł do Daniele Louis do Elenor Zayn do Perry a Harry poszeł z Megan-powiedział
-Harry i Megan?uuuuu-powiedziałam a Niall się zaśmiał.
Podeszłąm do blądynka i usiadłąm mu na kolana.
-Co chcesz robić jutro?-spytał się mnie Niall.
-Jutro to chce iść na plaże-powiedziałąm i pocałowałąm go w policzek.
-A coś więcej dostane?-zapytał się Niall
Pocałowałąm go w usta.On nie chciał się odemnie oderwać.Przeistoczył go w bardziej namiętny.Rozpinałam guziki jego koszuli.W końcu rzuciłąm ją na podłoge.On zaczoł zdejmować ze mnie koszulke ale do końca nie sciągnoł ponieważ do domu weszli Megan i Harry.
-Widze że przyszkadzamy-powiedział Harry niepewnie.Ja spaliłam buraka tak jak Niall który nie miał na sobie koszuli.
-Nie my właśnie idziemy do pokoju Nialla powiedziałam i podniosłąm jego koszule.Pociągnełam blongyna na góre do jego pokoju a gołąbeczki zostali sami.Usiadłam na łóżku Nialla mając cały czas jedo koszule w rękach.
-Oddaj-powiedział Niall
-Nie-powiedziałąm i wystawiłąm mu język
-Zimno mi -powiedział
-To musisz wytrzymać-powiedziałam podeszłąm i go pocałowałąm.
------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że taki krótki.I też przepraszam za błędy a napewno są bo pisałąm szybko.

3 kom i jedziemy dalej

pamiętajcie mogą być od tej samej osoby

wtorek, 23 lipca 2013

Rozdział 26

Obudziły mnie promienie słoneczne wkradające się do mojego pokoju.Niechętnie wstałam i podeszłam do szafy.Wybrałam to i poszłam do łazienki.Jak zawsze wziełam prysznic i ubrałam się.Po ubraniu się i pomalowaniu zeszłam na dół.Na dole nikogo nie było.Weszłam do kuchni .Na blacie leżała kartka.


MUSIELIŚMY JECHAC DO STUDIA .MAMY PISAC PIOSENKE WIĘC WRÓCIMY PÓŹNO.W LODÓWCE MASZ TOSTY.
NIALLxxx


-Czyli samotny dzień-powiedziałam sama do siebie.Podgrzałam moje śniadanie i je zjadłam.Poszłąm oglądac telewizje .Natknełam się na wiadomości.Przeraziłam sie.
actor
-19-letni Niall Horan i 18-letni Harry Styles walczą ze sobą czy nie?Oni  kłócą się o dziewczyne Victorie Star.-Mówiła dziennikarka z telewizjii .Szybko wyłączyłam telewizje bo nie chciałam na to patrzec.Było mi nudno więc poszłąm po gitare i pisałam własną piosenke.Jednak wpadłam na inny pomysł.Pisałąm piosenke dla chłopaków.Jednak przed tym wyszłąm z Leo i Alexsem.Kiedy wróciłam zaczełam pisac.Zanim się obejrzałam miałam już piosenke skończoną a chłopcy przyszli do hotelu.
-Cześc-powiedziałam  , podeszłąm do każdego i przytuliłam.
-Cześc-odpowiedzieli i poszli do kuchni.Poszłąm za nimi.
-Victoria musze z tobą pogadac w cztery oczy-powiedział Harry
Poszliśmy do salonu
-Ja wiem że kochasz Nialla i  mnie -powiedział
-Ale Harry.....
-Nie nic nie mów chce żebyś była szczęśliwa i jeśli chcesz chodzić z Niallem to nie mam nic przeciwko
-Ale Harry jesteś pewien
-Tak , przyjaciele?-powiedział i wyciągnoł ręke
-Przyjaciele powiedziałam i go przytuliłam
-Ostatni buziak?-zapytał a ja dałam mu buziaka który trwał 30 sekund.
Wróciliśmy do chłopaków.Widać że Niall był szczęśliwy.Chłopaki zrobili kolacje po czym ją zjedliśmy.Po posprzątaniu z Liammem poszłąm do siebie przebrać się w moją piżame .Zeszłąm na dół ponieważ chłopcy oglądali jakiś film.Jak zwykle na sofie nie było miejsca.Usiadłam na puszystym dywanie i oparłam się o kolana blądynka.Oglądaliśmy tak do 2 rano.Aż każdy rozszedł się do swoich pokoi.
Obudziłam się o 13.Chłopaki jeszcze nie wstali.Ja musiałam iść uczyć się piosenki na X-Factor.Zniosłam laptopa na dół , ale nigdzie nie umiałam znaleźć swojej gitary.Byłam zmuszona porzyczyć od blondyna.Poszłąm na góre i zapukałam do jego pokoju.
-Prosze-powiedział a ja weszłam.On tam leżał w samych bokserkach.Nie mogłam oderwać od niego wzroku.
-Chciałaś coś że się tak gapisz?-zapytał Niall
-YYY...Po prostu się zapatrzałąm przepraszam
-Jestem aż takie sexi?-spytał Niall a ja spaliłam buraka
-Nawet nie wiesz jak-powiedziałam podeszłąm do niego i zaczeliśmy się całować.Musiaałam przerwać pocałunek
-Moge pożyczyć gitare-powiedziałąm siedząc na jego kolanach.
-Oczywiście ale najpierw musi być nagroda-powiedział i nastawił usta.Oczywiście pocałowałąm go bo musiałąm gitare.Chciałam się od niego oderwać ale on trzymał mnie mocno.I tak oddawałam pocałunki.Niestety przewróciliśmy na podłoge i teraz ja leżałąm pod blondyneem.On tylko pocałował mój czubek nosa i pomógł mi wstać.
-Jak chcesz to przyjdź do mnie na dół-powiedziałąm biorąc gitare.
-A moge iść tak-pokazał na siebie
-Jak chcesz ale będziesz mnie troche rozpraszać-powiedziałąm ze śmiechem.Zeszliśmy na dół.Usiedliśmy na kanapie przed laptopem i szukaliśmy piosenki.W końcu wybraliśmy tą http://www.youtube.com/watch?
v=T4cdfRohhcg.Po 5 minutach skończyliśmy bo umiałąm tą piosenke n pamięć.
-Bardzo dobra piosenka-powiedziałą blondyn z bananem na twarzy.
-Wiem-powiedziałąm i poszłam odłożyć laptopa i gitare Nialla.
*****************************************************************
Heyyyy
Tak jak obiecałąm macie długi rozdział.
2 komentarze i lecimy dalej.
(Liczą się od jednej osoby)

czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział 25

PERSPEKTYWA VICTORII***


Kiedy wychodziliśmy z budynku zobaczyłam że Leo i Alex są przywiązani do słupka.
-Bez komentarza -powiedziałam i odwiązałąm Leo i Alexsa.Poszliśmy w strone auta.Louis i Elenor pojechali swoim a ja usiadłam na środku pomiędzy Niallem a Harrym.Na moich kolanach był  Alex  a Leo na kolanach Nialla.W połowie drogi zasnełam.


PERSPEKTYWA HARREGO***


Zobaczyłem że Victoria usneła na ramieniu Nialla.Pogodziliśmy się z Niallem.On zasługuje na Victorie nie ja .Widac że sie bardzo kochają.
-Niall zaniesiesz ją?-powiedziałem a ten tylko wzioł ją na ręce


PERSPEKTYWA VICTORII***


Poczułam jak ktoś mnie niesie.Nie chciało mi sie otwierac oczu i patrzec kto to jest.Lecz po zapachu poznałam że to Niall.Poczułam że kładzie mnie na łóżku i przykrywa pościelą.
-Zostań -powiedziałam i otwarłam oczy.Ten się wrócił i usiad na łóżku.
-Niall wiesz że ja ciebie kocham-powiedziałam
-Na prawde?
-Długo nad tym myślałam i w końcu doszło do mnie że to z tobą chcę spędzic reszte swojego życia-powiedziałam a nasze usta złączyły się w pocałunku.
-A co będzie z Harrym-powiedział Niall
-Jutro mu powiem -powiedziałam i wróciliśmy do poprzedniej czynności.
-Jestem zmęczony-powiedział Niall
-To dobranoc-powiedziałam i wyszed.Ja w tym czasie  zasnełam.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Sorry że taki krótki ale musze kończyc obiecuje że 26 będzie bardzo długi
Czytasz
=
kOMENTUJESZ

Rozdział 24

Usłyszyłam pukanie do drzwi
-Prosze
-Victoria wiem że ci jest bardzo ciężko-usłyszałam Elenor
-Elenor?A ty nie na dole?-zapytałam
-Tylko weszłam do ciebie na chwile a o twoim problemie wiem bo słyszyłam jak Harry z Niallem się kłucą-powiedziała i usiadła na łóżku
-Elenor pomóż mi ja niewiem kocham Harrego i Nialla chociaż wiem że do któregoś czuje coś więcej-powiedziaam
-Ja za ciebie nie wybiore pozwól wybra sercu -powiedziała i poszła.Siedziałam w pokoju godzine .Była 21 a ja musiałam się zbierac .Szybko wyszłam z domu i pojechałam na X-Factor.Martwiło mnie to że nikt ze mną nie pojechał.


PERSPEKTYWA NIALLA***
Louisa i Elenor nie było w domu.Więc poszłem do Zayna zapyta się gdzie Victoria
-Zayn wiesz może gdzie Victoria.
-Niewiem wiem tylko że pojechała gdzieś-powiedział wtedy przypomniało mi się.Wczoraj mówiła że jutro ma występ w X-Factorze.
-Zayn ona przecież ma występy w X-Factorze a nas tam nie ma-powiedziałam a ten tylko wyrwał się z łóżka.
-To to dzisiaj!-krzyknoł
-Dobra Zayn idź powiadomic chłopaków a ja zadzwonie do Louisa-powiedziałem.Po paru sekundach odebrał
-Louis?
-No co jest
-Dziś Victoria ma przecież występ w X-Factorze
-To dziś!Dobra już jedziemy-powiedziałą i się rozłączył
Ja pobiegłem na dół.Przypomniało mi się o Alexsie i Leo.Zabrałem ich ze sobą i wyszłem na dwór.
-Czemu psy?!-zapytał Harry
-Bo nikt sie nimi nie opiekował przez cały dzień-powiedziałem
-Dobra wsiadajcie-powiedział Harry
Jechaliśmy pół godziny i w końcu dotarliśmy.Chłopcy weszli do budynku a ja przeszłęm się jeszcze z Leo i Alexsem.Po przejściu się z nimi zostawiłem ich przed budynkiem przywiązanymi do słupka.Gdy dotarłem na miejsce gdzie byli chłopcy.Akurat wchodziła Victoria.Kiedy śpiewała słuchałem jej uważnie.Ona miała taki piękny głos.Kiedy skończyła dostała pochwały od jurorów i 3 razy tak.Zbiegła ze sceny i wszystkich wyściskała a mnie najbardziej kiedy sie do mnie przytulała Harry pokazałmi kciuk w góre.To chyba oznaczało że nie jest na mnie zły.


środa, 17 lipca 2013

Rozdział 23

PERSPEKTYWA VICTORII***


Obudziłam sie w pokojó Nialla.Niall już nie spał tylko grał na telefonie.
-O cześc obudziłem cię?-zapytał
-Nie-powiedziałam
-Musze ci coś powiedziec-powiedział Niall , odłożył telefon na komode i usiad.
-Ja coś do ciebie czuje ja cię po prostu kocham i zrobił bym dla ciebie wszystko ale jak chcesz byc z Harrym to ja zrozumie-powiedział na jednym wdechu.
-Nie Niall ja niewiem czuje coś do was obu-powiedziałam.Do pokoju wszed Harry.
-Niall chciałbym z tobą pogadac-powiedział Harry a ja wyszłam z pokoju Nialla i poszłam do swojego.Wybrałam  to i poszłam do łazienki.Wziełam prysznic , nałożyłam makijaż i ubrałam się.Kiedy weszłam do swojego pokoju wziełam laptopa i włączyłam fb.Oczywiście dużo hejtów.Wyłączyłam laptopa i poszłąm na dół.Na dole nikogo nie było.Usiadłam na kanape i myślałam o hejtach.Czy ja się wogóle nadaje tutaj? to pytania zadawałam sobie ciągle.Poleciała mi łza.Poczułam że ktoś kołomnie siada.Tym ktosiem był Louis.
-Hej co się stało-zapytał się Louis
-Miałam dużo hejtów-powiedziałam
-Nie przejmój się nimi to ludzie którzy nie zdają sobie sprawy jak bardzo można tą osobe urazic-powiedział i mnie przytulił.
-Dziś przychodzi Elenor i chciałbym cię o coś poprosic-powiedział
-Chciałbym wyprawic dla niej wspaniały wieczór pomożesz mi?
-Oczywiście że tak-powiedziałam
-To tak o której ma tu byc-zapytałam
-Za 3 godziny
-Ok to ty idź  się odstaw a ja wszystko przygotuje-powiedziałąm
-Dziękuje Victoria jesteś kochana - powiedział Louis i mnie przytulił.Kiedy Louis poszedł na góre ja zanotowałam sobie wszystko .

LISTA***
1.ROMANTYCZNA KOLACJA
2.SPACER PO PARKU
3.PIKNIK
4.PÓJŚCIE NA PLAŻE
5.WYZNANIA (WIECIE O CO MI CHODZI ŻE KOHAM CIĘ ITD.)
6.ODWIEZIENIE DO DOMU

PERSPEKTYWA VICTORII***
Najpierw musiałąm ładnie nakryc stół a potem wziełam się za gotowanie.Po ugotowaniu zadzwoniłąm jeszcze do Elenor.
-Hallo-powiedziała Elenor
-Cześc Elenor mam do ciebie sprawe jak do nas przyjdziesz to włóż kostium kąpielowy
-Po co-zapytała
-Dowiesz się to ok?
-Ok założe pa-powiedziała i się rozłączyla
-Louis!-krzykłam a ten zbiegł na dół w bokserkach.Troche sie zawstydził.
-YYY..Aha załóż kąpielówki-powiedziałąm
-Ok-powiedział i pobiegł na góre
Po chwili z dołu zszedł Harry
-Victoria musimy pogadac
-Harry nie teraz -powiedziałąm i już chciałąm iśc na góre ale ten złapałmnie za rękę
-Victoria kocham cię ale mósisz w końcu wybra ja albo Niall-powiedział.
-Harry to nie jest takie łatwe kocham cię i Nialla-powiedziałam
-Trudno ale powiem ci jedno . Jak będziesz z Niallem to ja i tak będe o ciebie walczył bo ja ciebie kocham-powiedział i odszed.Na dół zeszed Louis.
-I jak wyglądam
-Bosko Elenor padnie-powiedziałam a ten wybuchnoł śmiechem
-Ok tam czeka na was romantyczna kolacja-pokazałam na kuchnie
-Później masz ją zabrac do parku i tam urządzic piknik.Jeszcze przed tym spacerujecie.Później pójdziecie na plaże i tam spędzicie reszte dnia.A potem to odwieziesz ją do domu-powiedziałam
Masz tu kartke co masz po kolei zrobic -powiedziałam i dałam mu kartke
-Dziękuje jeszcze raz-powiedział i przytulił mnie.
-To nic ja ide na góre życze udanego wieczoru-powiedziałam i pobiegłam na góre.Weszłąm do swojego pokoju i opadłąm na łóżko.
-------------------------------------------------------------
sorry za błędy ale zawsze pisze na szybko :P
Czytasz zostaw kom i głos czy podoba wam się mój blog

poniedziałek, 15 lipca 2013

Przeczytajcie to dla mnie i dla pewnej dziewczyny ważne.

UWAGAA!!!


PEWNA DZIEWCZYNA JEST SMUTNA BO NIKT NIE KOMENTUJE I NIE CZYTA ZA BARDZO JEJ BLOGA.NIECH BĘDIE SZCZĘŚLIWA I TROCHE POKOMENTUJEMY I POCZYTAMY JEJ BLOGA OK? A OTO LINK : http://ima-giny-o-1d.blogspot.com/2013/07/zayn-cz-12.html TO JEST NA SERIO BARDZO DOBRY BLOG A PRAWIE NIKT NA NIEGO NIE WCHODZI I NIE KOMENTUJE.JEŚLI WEJDZIESZ I SKOMENTUJESZ JAK MOŻESZ TO JA I TA DZIEWCZYNA BĘDZIEMY CI BARDZO WDZIĘCZNE
POZDRO :***
 VICTORIA ;]
PS.W ZAMIAN OBIECUJE ŻE W 1 DZIEŃ ZROBIE 5 ROZDZIAŁÓW.ALE MUSZE ZOBACZYC ŻE NA JEJ BLOGU JEST CO NAJMNIEJ 300 WYŚWIETLEŃ.NA RAZIE MA 69.

niedziela, 14 lipca 2013

Rozdział 22

Zapukałam do drzwi .Otworzyła mi Megan.
-Jezu jak ty wyglądasz !wchodź.-powiedziała a ja weszłam.
-Mów co się stało?-spytała megan
-No bo dzisiaj poszłam z Niallem na zakupy i tak jakby ja go pocałowałam a w tym momęcie zrobili zdjęcie.Później myślałam że nie zdążyli zrobitego zdjęcia jak się całujemy więc po zakupach poszłam z Niallem na basen przed hotelem bo chłopaków jeszcze nie było.....Ale..kiedy wróciliśmy Harry.....Trzymał gazete a ....tam było...zdjęcie moje i Nialla...jak się całujemy-mówiłam przez łzy.Megan nic nie powiedziała tylko mnie mocno przytuliła.
-Wspłuczuje,nie martw się na pewno z czasem mu przejdzie a teraz chodź,jeszcze masz tu kilka swoich ciuchów,zmyjeż makijaż-powiedziała.Ja pobiegłam na góre wybrałam ciuchy ,wybrałąm to  i poszłąm do łazienki.Wziełam prysznic,zmyłam makijaż i nałożyłam nowy,ubrałam się,zrobiłam warkocza i zeszłam na dół.Na dole zastałam Nialla i Megan.
-Po co tu przyszedłeś?-zapytałąm się Nialla
-Chce cię przeprosic-powiedział podeszed do mnie i mnie przytulił.
-Przeprosiny przyjęte,a jak tam z Harrym?
-Nakrzyczał na mnie i jest wkurzony-powiedział i oderwał się ode mnie.
-Musze wracac do hotelu Megan-powiedziałam do dziewczyny a ta tylko skineła głową że tak
-Weż sobie moją kurtke-powiedziała Megan i uśmiechneła sie.
-Dziękuje-powiedziałam i wyszłąm a za mną Niall.Jechaliśmy taksówką więc nie zmokliśmy...prawie.Weszliśmy do naszego apartamentu.Było cicho.Na stole leżała kartka.Wziełam ją i czytałam.


Niall jestem na ciebie ostro wkurwiony.Nie odpuszcze ci.Teraz pojechaliśmy z chłopakami na impreze.Zostań sobie z Victorią.Chce tylko powiedziec że jeszcze się zemszczę.

Harry


Czytałam tą karteszke na głos.Poleciały mi łzy.Niall podeszed do mnie i mnie przytulił.
-A co jeśli on cos ci zrobi-powiedziałam przez łzy.
-Nie martw się poradze sobie-powiedział.Poszliśmy do jego pokoju.Ja położyłam się na jego łóżku a moje powieki stawały sie coraz cięższe.Zasnełam



PERSPEKTYWA NIALLA***

Kiedy chciałęm się położyc spac zobaczyłem że Victoria zasneła.Ona tak słodko spała.Nakryłem ją kołudrą i położyłem się koło niej.Zgasiłem światło.
-Kocham cię i nigdy cię nie opuszczę-powiedziałem do mojej ukochanej i pocałowałem ją w policzek.Po chwili sam zasnołem.

poniedziałek, 8 lipca 2013

Rozdział 21

Wróciliśmy do domu cali zmoknięci.Chłopacy już byli a w rękach Hareggo była gazeta.Harry wstał podeszed do mnie i powiedział.
-Tłumacz się-pokazał mi zdjęcie na którym całowałam się z Niallem. Jak to zobaczyłam to w moich oczach pojawiły się łzy. Niall tylko patrzył na sytuacje.W końcu do końca się rozkleiłam i wybiegłam  z hotelu.Na szczęście nie byłam w stroju kąpielowym bo zaczął padać deszcz więc pobiegłam w stronę domu Megan.

Perspektywa Nialla***
Nie wiedziałem co powiedzieć jak zobaczyłem te zdjęcie i jak Victoria ucieka z hotelu to już mnie całkiem zamurowało.Po chwili zaczął padać deszcz a Harry darł się po mnie jak opętany.
-To wszystko twoja wina!!-powiedział i uderzył mnie w twarz
-Harry bez przemocy-powiedział Zayn wstał złapał Harrego
-Idę o siebie a ty Niall jeszcze pożałujesz-powiedział poszedł na górę i trzasnął drzwiami.
-Stary jak ty mogłeś całować się z Victorią-powiedział Louis
-Bo wiesz już się pogodziliśmy i chciałem żebyśmy zostali przyjaciółmi ale znowu zacząłem coś do niej czuć a ona do mnie.-Cały czas się tłumaczyłem - Rozumiemy nie martw się o niego ale na jego miejscu też bym tak się wkurzył jak by mi ktoś Perry podrywał-powiedział
-Idź go lepiej przeproś-powiedział Liam
-Jeszcze nie czas dam mu ochłonąć -powiedziałem i szybko poszedłem do mojego pokoju. Przebrałem się  i wyszedłem z hotelu oczywiście na złość lało mocniej i bardziej martwiłem się o Victorte. Wiedziałem gdzie mieszka Megan więc do niej pobiegłem.

Perspektywa Victorii***
W końcu dobiegłam i zapukałam do drzwi.

środa, 3 lipca 2013

Rozdział 20

Rozdział 20


Śpiewanie zawsze sprawiało mi przyjemność a kiedy Niall grał na gitarze było jeszcze lepiej.
-No to mamy piosenkę-powiedział Niall a ja go przytuliłam
-Dziękuje że mi pomogłeś
-Nie ma za co-powiedział i poszliśmy na dół .Chłopaków nadal nie było.Postanowiliśmy z Niallem wyjść na spacer.Wyszliśmy z pokoju i potem z hotelu.Spacerowaliśmy parkiem aż Niall zaproponował pójście do centrum i że on stawia.Na początku była sprzeczka że ja mam swoje piniądze ale kto wygrał ..... Niall.Pociągnoł mnie za rękę do najbliższego sklepu i zaczeliśmy przeglądać ciuchy.Później poszliśmy do drugirgo , trzeciego i tak dalej.Usiedliśmy na pobliskiej ławce zmęczeni.Niall kupił buty , full capy , prerfum , i koszulki a ja kupiłam spódniczki spodenki kapelusze i koszulki.Niall kupił mi jeszcze mój ulubiony perfum jak mi go wręczył to ja ucałowałam go w policzek.Szliśmy aż nadle zauważyłam piękną sukienke.Niall to zobaczył i weszed na chwile do tego sklepu.Po chwili wyszed z siatką w ręce wręczył ją mi a ja ją otworzyłam .Była tam ta sukienka , rzuciłam się na blondynka i pocałowałam. Poczułam blask fleszy więc oderwałam się szybko on Nialla i pociągłan go za reękę.w końcu dobiegliśmy do pokoju cali zdyszeni.na szczęście chłopaków jeszcze nie było odłożyliśmy zakupy i poszliśmy robić obiad.Po zrobieniu obiadu zjedliśmy.Postanowiliśmy popluskać się a basenie przed hotelem.Wzieliśmy ręczniki i przebraliśmy się w stroje kąpielowe.Na basenie było super.Niall wzioł mnie na tak zwanego barana i niósł mnie cały czas .Oczywiście prosłam go żeby mnie puścił ale on nie ulegał
–-----------------------------------------------
No to ta na początek chciałam was poinformowć że Camilli nie che się już wymyślać i pisać i tak wyjechała na 2 miesiące do Bieszczad więc terazb a będę sama prowadzić mojego bloga :( . Mam też nowego bloga  nazywa się "True friends and Celebrities"jeszcze nic tam narazie nie zrobiłam ale jeszcze dziś będą napewno 2 rozdziały.Oczywiście nie zostawił tego bloga dokończevniestety go sama 21rozdział już niedług
Pozdrawiam
Victoria ;]