sobota, 15 czerwca 2013

Rozdział 17





Wszyscy wyskoczyli zza kanapy. Chłopaki,Megan,Demi i Justin,i dziewczyny.Nawet był tam Aleks i Violetta.
-Wszystkiego Najlepszego-krzykneli wszyscy równocześnie , ja stałąm jak wryta.\
-Nie cieszysz się-zapytał sie Niall
-Jestem szczęśliwa dziękuje wam!-wykrzyknełam i podeszłąm do wszystkich po kolei i ich usciskałam.Potem Violetta wyniosła tort i zaczeliśmy śpiewać sto lat.Później było rozdawanie prezentów.Najpierw była Violetta i Aleks podarowali mi piękny naszyjnik .W środku naszyjnika było malutkie zdjęcie.Przedstawiało ona mne z Aleksem i Violettą.Później był Harry który dał mi róże i naszyjnik z serduszkiem na znak że będzie mnie zawsze kochał (tak powiedział).Liam z Daniel którzy dali mi kolczyki w serduszka,Zayn i Perry którzy podarowali mi zestaw do makijażu,Louis i Elenor którzy podarowali mi bransoletke ze srebra na której pisało FOREVER,Justin i Demi dali mi kwiaty i telefon.Megan dała mi list i kazała mi otworzyć dopiero po rozdaniu prezentów.Wreście przyszła kolej Nialla który podarował mi.....pięknego szczeniaczka.Nazywał się Leonard ale ja do niego mówiłam Leo.Podziękowałam wszystkim a najbardziej Niallowi.Oczywiście przybiegł Alex (pies).Dziwiłąm się co on tu robi.Bawił się cały cas z Leo.
-Mamy do ciebie jeszcze dwa przezety -powiedział Harry
Violetta gdzieś znikneła a później weszła z ...pięknym dzieckiem na rękach
-To jest James urodził się tydzień temu-powiedział Aleks
-Jaki śliczny-powiedziałąm
-A teraz otwórz tą koperte-powiedziała Megan.
Otworzyłam koperte i ją czytałąm.Gdy już ją przeczytałam chciałąm piszczeć.Pisało tam że dostałąm się do X-Factora.
-Jeszcze raz wszystkiego najlepszego-powiedział Liam