PERSPEKTYWA VICTORII***
Kiedy wychodziliśmy z budynku zobaczyłam że Leo i Alex są przywiązani do słupka.
-Bez komentarza -powiedziałam i odwiązałąm Leo i Alexsa.Poszliśmy w strone auta.Louis i Elenor pojechali swoim a ja usiadłam na środku pomiędzy Niallem a Harrym.Na moich kolanach był Alex a Leo na kolanach Nialla.W połowie drogi zasnełam.
PERSPEKTYWA HARREGO***
Zobaczyłem że Victoria usneła na ramieniu Nialla.Pogodziliśmy się z Niallem.On zasługuje na Victorie nie ja .Widac że sie bardzo kochają.
-Niall zaniesiesz ją?-powiedziałem a ten tylko wzioł ją na ręce
PERSPEKTYWA VICTORII***
Poczułam jak ktoś mnie niesie.Nie chciało mi sie otwierac oczu i patrzec kto to jest.Lecz po zapachu poznałam że to Niall.Poczułam że kładzie mnie na łóżku i przykrywa pościelą.
-Zostań -powiedziałam i otwarłam oczy.Ten się wrócił i usiad na łóżku.
-Niall wiesz że ja ciebie kocham-powiedziałam
-Na prawde?
-Długo nad tym myślałam i w końcu doszło do mnie że to z tobą chcę spędzic reszte swojego życia-powiedziałam a nasze usta złączyły się w pocałunku.
-A co będzie z Harrym-powiedział Niall
-Jutro mu powiem -powiedziałam i wróciliśmy do poprzedniej czynności.
-Jestem zmęczony-powiedział Niall
-To dobranoc-powiedziałam i wyszed.Ja w tym czasie zasnełam.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Sorry że taki krótki ale musze kończyc obiecuje że 26 będzie bardzo długi
Czytasz
=
kOMENTUJESZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz